Przypatrzmy się teraz bliżej naukom „Ludu Polskiego“. Przede wszystkiem spotykamy manifest z 30 paździerpada 1835 r. Niestety, treść pisma zawodzi nadzieje, obudzone tytułem. Nie jest to streszczenie nowej nauki, lecz tylko zwykła odezwa do członków Towarzystwa Demokratycznego, dla nich tylko zrozumiała i całkiem przystosowana do potrzeb dnia.
Rozpoczyna się opisem przeszłości członków „Ludu Polskiego“. Chłopscy synowie, z przerażeniem patrzyli, jak szlachta spychała rewolucyę z jej drogi naturalnej; widzieli tę szlachtę, jak po zduszeniu powstania wracała do swoich dóbr albo w bogatych mundurach paradowała na emigracyi, podczas gdy oni poszli do „piekła“ grudziązkiego, okuci w kajdany przez dwa lata musieli znosić męczarnie ciężkiego więzienia. Na emigracyi przyłączyli się do Towarzystwa Demokratycznego z wiarą, że przygotuje ono rewolucyę polską, że rozwinie czynną działalność dla ulżenia doli swego ludu. Spotkało ich rozczarowanie. Towarzystwo Demokratyczne chce wprawdzie rzucić ludowi szmat ziemi, lecz nie myśli wcale o tem, jak usunąć wyzysk ludu ze strony bogatych, przeciwnie, zamiast dotychczasowej, chce stworzyć arystokracyę pieniężną. Sekcye Towarzystwa Demokratycznego i ich władza naczelna odrzuciły zasadę „porównania kondycyi socyalnych“.
Strona:PL Jodko-Narkiewicz, Dickstein - Polski socyalizm utopijny na emigracyi.pdf/30
Ta strona została przepisana.
III.