szpital choleryczny. Obfite składki, zbierane w Anglii dla polskich emigrantów nietylko w pieniądzach, lecz także w ubraniach i bieliźnie, rozdzielano gdzieindziej, a emigranci z Portsmouth jeszcze w roku 1840 żalili się, że muszą nosić mundury żołnierskie, przyniesione jeszcze z Polski. Z tych 21 szylingów żołnierze musieli pokryć całe swoje utrzymanie; prócz tego opłacali wkładki do kasy stowarzyszenia na pokrycie kosztów druku i ekspedycyi odezw, broszur etc. Te dobrowolne podatki musiały być bardzo wysokie, gdyż często czytamy w protokółach Towarzystwa, że z kasy wcale pokaźne sumy asygnowano na rozmaite cele.[1]
Po zerwaniu z Towarzystwem Demokratycznem „Lud Polski“ rozwinął gorączkową działalność. Wydrukowano program („Manifest Ludu Polskiego“), kilka odezw do członków Towarzystwa Demokratycznego, dalej „Akt oskarżenia przeciw t. z. Towarzystwu Demokratycznemu z powodu jego manifestu do francuskiego ministra spraw wewnętrznych z dnia 31 października 1835 r.“, „Sprawozdanie komisyi gminy Grudziąż z jej trzymiesięcznej działalności od dnia 4 listopada 1835 r.“, dwie broszury o programie Towarzystwa Demokratycznego, broszurę do polskiej emigracyi i kilka innych pomniejszych pism. Wszystko to ukazało się w ciągu roku 1835 i 1836. Prócz tego pisano liczne listy do każdego, o którym można było przypuszczać, że nie jest zdecydowanym wrogiem poglądów „Ludu Polskiego“. Również publikowano w pismach angielskich odezwy: „Do ludów Europy“, „Do ludu angielskiego“, „Do radykałów angielskich“, „Do O’Connora“ i wiele innych. Szczególniejsze, że nie znaj-
- ↑ Tak naprzykład 29 listopada 1840 r. na pokrycie kosztów obchodu powstania listopadowego zapłacili nadzwyczajny podatek w wysokości 14 szyl. 3 pen. od żołdu 3 funtów sterl. (60 szyl.), 9 szyl. 6 pen. od 2 f. sterl. i 4 szyl. 9 pen. od 1 f. sterl.!