Strona:PL Jogi Rama-Czaraka - Filozofja jogi i okultyzm wschodni.djvu/220

Ta strona została przepisana.

nach świata astralnego. Inne, powolniejsze, w tym samym okresie czasu będą wielokrotnie budzić się na ziemi — za każdym razem wyciągając jakieś nowe doświadczenie, które ich pociągnie do góry. Wiele z tych dusz, które oczekują na swoich mniejszych braci, w sferach wyższych — wolą raczej poświęcać swoją spokojność i opuszczają się w dół na ziemię, aby pomóc drugim. Przychodzą albo pod postacią pomocników astralnych albo nawet świadomie rodzą się na ziemi. Dla nich samych właściwie jest to zbyteczne, ale przybierają się w ciało, które jest dla nich tylko ciężarem, aby pomóc swym mniejszym braciom w ich pochodzie ku wyższym celom. Nauczyciele rasy ludzkiej prawie wszystkich narodów należą do tych dusz, które świadomie się zrzekły nieba — z miłości ku swym braciom-ludziom. Nie możemy dokładnie wyobrazić sobie, co znaczy taka ofiara; nie możemy pojąć jej wielkości.
Ale ten powrót wstecz ku ludziom, którzy stoją na niskim stopniu rozwoju wewnętrznego i odpowiednio do tego żyją w okolicznościach ciężkich i trudnych — jest to ofiara olbrzymia. Jest to zupełnie tak, jakby jakiś nader subtelny poeta został misjonarzem i pojechał głosić Ewangelję buszmanom, przyczem, aby się lepiej przybliżyć do dzikich, samby zaczął żyć jak dziki.
Ale jakiż cel miałaby cała ta ewolucja. — Nauka okultna powiada nam, że życie we wszystkich postaciach, od najniższych do najwyższych — płynie jedną i tą samą drogą. Ale dokąd prowadzi ta droga? Spróbujemy odpowiedzieć na te pytania. Niechaj czytelnik wyobrazi sobie całe miljony kół, z których jedne zawierają się w drugich. Każde koło oznacza pewne stadjum życia. Koła zewnętrzne — to życie niższych stadjów materjalnych — i każde koło, znajdujące się bliżej środka, wyobraża formę życia wyższą niż koło, znajdujące się dalej od cen-