Strona:PL Jogi Rama-Czaraka - Filozofja jogi i okultyzm wschodni.djvu/226

Ta strona została przepisana.

w określonym kierunku albo wam przeszkadzają robić pewne rzeczy, łatwe dla innych lub naodwrót; zmuszają was instynktowo uznawać pewne rzeczy za niebezpieczne — i patrzeć na nie, jako na szaleństwo. Właśnie owo doświadczenie poprzednie daje wam zamiłowania i skłonności; daje to, że niektóre linje zdają się wam bardziej nęcące od drugich. Nic nie znika w życiu — i całe doświadczenie poprzedniego (życia) dąży do tego, by ci w obecnem życiu stworzyć warunki przyjazne, podobnie, jak wszystkie niepokoje i gorycze obecnego życia — przyniosą owoc w przyszłości.
Nie zawsze lekcji zadanej uczymy się odrazu. Bardzo często trzeba posyłać nas z powrotem, dawać to samo ćwiczenie póty, póki jej wreszcie nie rozwiążemy w sposób prawidłowy. Ale żaden nawet najmniejszy wysiłek nie przepada — i jeżeli za jednym razem nie udało się nam rozwiązać zadania, to za następnym będzie ono łatwiejsze dla nas.
Pewien pisarz amerykański, Berry Benson, w Century Magazine, w maju 1894 r., daje nam piękny przykład obrazowy działania praw ewolucji duchowej: Pisze tak: „Mały chłopczyk poszedł do szkoły. Był jeszcze bardzo mały. Wszystko, co wiedział, wyssał z mlekiem matki. Jego Nauczyciel (był to Bóg) posadził go w najniższej klasie i dał mu do nauki lekcję. „Nie powinieneś zabijać. Nie powinieneś nikomu czynić szkody i bólu. Nie powinieneś kraść“. — I uczeń zapamiętał jedno. Nie zabijał. Ale był okrutny i kradł. W końcu dnia (kiedy uczeń już miał siwą brodę), gdy noc zapadała, Nauczyciel (był to Bóg), rzekł: „Nauczyłeś się nie zabijać, ale innych lekcji się nie nauczyłeś. Przychodź jutro“.
Jutro znów przyszedł mały chłopczyk. Nauczyciel posadził go w klasie następującej i zadał mu lekcję. „Nie powinieneś sprawiać bólu. Nie powinieneś kraść. Nie po-