Strona:PL Jogi Rama-Czaraka - Filozofja jogi i okultyzm wschodni.djvu/231

Ta strona została przepisana.

wpływ ducha jest niedostateczny, aby zapobiec narodzinom w warunkach, sprzyjających rozwojowi wzruszeń żywotów poprzednich. Ale w takich razach duchowi uda je się czasem wykazać swój wpływ w ciągu życia człowieka, i powstrzymać jego nieokiełzane żądze siłą cierpienia. Człowiek wpada pod wpływ prawa ciążenia, które ściąga na niego nieskończone przykrości, rozczarowania, zawody — które człowieka uczą — koniec końców — rozumieć nieszczęścia i cierpienia cudze. W ten sposób nawet w tych istotnie nieprzyjaznych warunkach poznaje on pewną naukę, która mu w przyszłości pozwoli rozwijać swoje wyższe uzdolnienia. Niejeden niespodziany cios fortuny, nagła ruina, utrata majętności i t. d. — w rzeczywistości stanowi wytwór wyższych pierwiastków człowieka. Te pierwiastki wyższe ściągają na człowieka nieszczęście dlatego, aby mu dać niektóre lekcje ku jego własnemu dobru. Niema żadnej konieczności, aby tu działały bezwarunkowo siły wyższe. Zazwyczaj jest to poprostu wyższe „Ja“ człowieka, duch w jego wnętrzu, który spostrzega i odczuwa użyteczność tego, co się odbywa, chociaż sam człowiek swoją ziemską samowiedzą może uważać wszystko, co się z nim dzieje, za zgubne i straszliwe. Duch wie, co w rzeczywistości jest człowiekowi potrzebne — i co jest dla niego lepsze. Gdy duch widzi, że niższa natura człowieka zmusza go odchylać się od właściwej drogi, stwarza on przeszkody w dalszym ruchu człowieka po tej linji, powstrzymuje go i zmusza, by się zwrócił w inną stronę. Nie jest to kara, ale pomoc ducha. I działa tu istotnie pewna strona samego człowieka, nie zaś siła uboczna, choć oczywiście jest to boska strona człowieka, ta strona, która się najbliżej styka z inteligencją wszechmocną, zwaną przez nas Bogiem.
Cierpienia schodzą na człowieka nie dlatego, że duch oburza się za jego postępowanie, pragnie zemsty lub wy-