mają one bezpośredni stosunek do naszego przyszłego rozwoju i życia. Gdy czyny nasze są zgodne z prawem — a my widzimy i czujemy, to, co jest poza niem — wówczas przestajemy się trapić. Rozwierając dusze na wpływy Ducha, gotowi zawsze do pracy ku swemu zbawieniu: czynimy pierwszy krok na drodze wyzwolenia siebie od tych przykrych zadań. Gdy już dochodzimy do tego stanu, że nie odczuwamy pracy naszej jako przykrości — otrzymujemy zadania bardziej ciekawe: znaczy to bowiem, że nasza lekcja jest wykonana. Każdy człowiek ma przed sobą robotę, której wykonanie najlepiej odpowiada jego wzrostowi wewnętrznemu w danej chwili. Wszystkie jego potrzeby wzięte są pod uwagę i dano mu to, co mu jest potrzebne. Wypadek nie gra tu żadnej roli; jest to rezultat nieunikniony działania wielkiego prawa. I jedyna prawdziwa filozofja, jaką człowiek może znaleść, polega tem, żeby nakazać sobie możliwie najlepsze wykonanie postawionego nam zadania. Póki człowiek od niej się uchyla, nie może się od niej wyzwolić, ale skoro tylko zaczyna czuć zadowolenie z dobrego jej wykonania: odsłaniają się przed nim nowe możliwości. Nienawidzieć coś lub lękać się czegoś — to znaczy przywiązać tę rzecz do siebie. Gdy wasze oczy duchowe się otworzą — i widzicie istotne znaczenie rzeczy, wyzwolicie się od niej!
Przechodząc życie — i wykonując swą pracę na ziemi: musimy zrobić możliwie najlepszy użytek z trzech wielkich darów ducha: głowy, serca i rąk.
Głowa, stanowiąc intellektualną cześć naszej natury, powinna mieć możliwość rozwoju — powinna otrzymać potrzebne jej pożywienie i powinna pracować, gdyż ćwiczenie ją wzmacnia i rozwija. Powinniśmy rozwijać nasz umysł i nie lękać się myślenia. Przytem umysł powinien być zupełnie swobodny.
Serce (wyobrażające wzruszeniową stronę naszej na-
Strona:PL Jogi Rama-Czaraka - Filozofja jogi i okultyzm wschodni.djvu/261
Ta strona została przepisana.