Strona:PL Jogi Rama-Czaraka - Filozofja jogi i okultyzm wschodni.djvu/50

Ta strona została przepisana.

tion) opromienienia. W kim zaś rozwija się świadomość duchowa, ten coraz bardziej polega na tym głosie wewnętrznym — i coraz lepiej potrafi odróżniać go od impulsów, które płyną z niższych płaszczyzn umysłu. Liczy się dowierzać wskazaniom Ducha i przyjmuje wyciągniętą ku niemu rękę przewodniczą. Niektórzy z nas nauczyli się poznawać rzeczywistość bytu „kierowani przez Ducha“.
Tym, którzy już doświadczyli tego kierownictwa, nie mamy potrzeby nic mówić, gdyż ci doskonale rozpoznają wszystko, co tu myślimy. Ci zaś, którzy jeszcze go nie doświadczyli — muszą czekać, aż odpowiedni czas dla nich nadejdzie, gdyż nie jesteśmy w stanie spraw tych opisać, nie da się bowiem w słowach wyrazić to, do czego słów brak w języku ludzkim.
Na zakończenie tej lekcji damy krótki zarys niektórych faz „prześwietlenia“ tzw. Illuminacji czyli „przebudzenia świadomości duchownej“, jakie niegdyś spływało na niektórych ludzi i jakie spłynie na wszystkich w przyszłych okresach ich rozwoju. Teraz spieszymy, by dać streszczony obraz tego, co w słabym tylko stopniu może być przez nas zrozumiane — mianowicie siódmego pierwiastku — Ducha.


7. DUCH.

Jak mamy podejść do tego przedmiotu, skoro nawet najbardziej naczelne umysły, żyjące za dni naszych — zaledwie słabo zdolne są jego sens ogarnąć. Jak to, co jest skończone może pojąć rzecz nieskończoną? Duch, siódmy pierwiastek człowieka — jest iskrą Bożą — naszem najcenniejszem dziedzictwem, pochodzącęm z Potęgi Boskiej — promieniem słońca ośrodkowego — naszą Jaźnią rzeczywistą. Słowa nie są zdolne go wypowiedzieć.