„Niepodobna, abym był przebudzony, bo nic nie zdaje mi się takim, jakim było pierwej —
„Albo też obudziłem się poraz pierwszy — a wszystko przedtem było snem.
Musimy też mu przyklasnąć, gdy wypowiada myśl, że człowiek nie jest zdolny racjonalnie opisać tę ekstazę.
„A gdy próbuję opowiedzieć to, co najlepszego znajduję: nie mogę —
„Język nie dość mocny jest w swych zawiasach.
„Oddech mój jest nieposłuszny swoim organom —
„I oto staję się jako człowiek niemy.
Oby ta wielka Radość Prześwietlenia stała się waszą. I stanie się ona waszą, gdy właściwy czas nadejdzie. Gdy zaś nadejdzie, nie miejcie obawy, a gdy was opuści, nie płaczcie jej straty, albowiem do was powróci. Żyjcie, dążąc wciąż wyżej a wyżej, aby osiągnąć wasze prawdziwe „Ja“ i odsłaniając swą duszę, by wpływy jej miały do was dostęp. Bądźcie zawsze gotowi słuchać Głosu Milczenia — i odżywiać się na dotknięcie Ręki Niewidzialnej. W niewielkim podręczniku „Światło na drodze“ znajdziecie wiele rzeczy nowych, które wam teraz staną się jaśniejsze.
Nie lękajcie się, gdyż zawsze jest z wami wasze rzeczywiste „Ja“ — to znaczy iskra Płomienia Bożego. I ono świecić wam będzie — i pokazywać wam drogę.