stego wyrachowania i dla zysku, a znów biernie zachowywaliśmy się tam, gdzieśmy się nie byli powinni biernie zachowywać, i to z obawy.
Powiadam wam, że zasada nieinterweniowania, tak jak ją teraz głoszą między nami, jest tak samo egoistyczna i okrutna, jak najgorszy szał zaborczy, a różni się od niego nie tylko złośliwością, lecz i tchórzostwem.
Wiem, że opinie moje o tym przedmiocie różnią się zanadto od opinij powszechnie panujących, abym je miał wam narzucać; dlatego też przechodzę w końcu do zbadania warunków trzeciego rodzaju szlachetnej wojny — wojny prowadzonej w obronie kraju, w którym urodziliśmy się i dla utrzymania, oraz wykonywania jego praw, bez względu na to, kto mu grozi. Sądzę, że większość ludzi, wstępujących do armii, poczuwa się wistocie do tego obowiązku, to też pragnę obecnie, abyście się razem ze mną zastanowili, jakie są przepisy samoobrony i jaki obowiązek żołnierza, jak się go teraz pojmuje. Postanowiliście uroczyście być angielskimi żołnierzami dla obrony Anglii. Chcę, abyście odczuli, jakie jest właściwe znaczenie tego waszego ślubu.
Po raz pierwszy czynicie go, będąc jeszcze sentymentalnymi uczniami szkolnymi; udajecie się do wojskowego zakonu, albo do baraków zupełnie tak samo, jak dziewczyna udaje się do zakonu, kiedy jest jeszcze w wieku sentymentalizmu; żadne z was nie wie jeszcze wtedy, o co wam właściwie chodzi, jakkolwiek dobrzy żołnierze i dobre zakonnice wyzyskują wasze usposobienie w jak najlepszym kierunku.
Strona:PL John Ruskin Gałązka dzikiej oliwy.djvu/113
Ta strona została przepisana.