do tegoż wiersza powtórzonego przez p apugę. Zga dza się na pożyczanie siły od rzek i wiatrów, ale nigdy od wstrętnej pary. Co do elektryczności, to zostawia jej cień nadziei, że jeśli się nauczy pracować przyzwoicie bez swędu i dymu, będzie mogła uzyskać prawo obywatelstwa w przyszłości.
W wiosce, którą zamieszkał zakłada drukarnię wyłącznie dla swoich pism i księgarnię, wyłącznie dla swoich książek. Chciał bowiem, żeby nie higieniczną pracę zecerów w mieście, przenieść w zdrowsze i w piękniejsze otoczenie. Co więcej, książki rozsyłali jego przyjaciele, nie koleją, lecz wózkami.
Śmiano się, gdy zakładał tę księgarnie na wsi „w pustyniach Kentu”, ale Ruskin pokazał, że umie urzeczywistniać marzenia, gdy na jednem wydaniu „Modern Painters“ (Nowoczesnych malarzy) zarobił kilkadziesiąt tysięcy rubli. Pieniądze te szły natychmiast na inne cele filantropijne, bo Ruskin należał do tych szczególnych ludzi, którzy czynami stwierdzają zasady.
Liczba pism Ruskina jest tak wielką, że nie podobna ich tu wszystkich wymieniać. Do ważniejszych należą:
Modern Painters, 5 t. 1843.
The seven lamp of Architecture, 1849.
The stones of Venice, 3 t. 1852.
Strona:PL John Ruskin Gałązka dzikiej oliwy.djvu/20
Ta strona została przepisana.