pokłady węglowe, poprzerzynane rysami, jakie wyrzeźbił lód i śnieg. Wschodni brzeg zatoki Wijde-Bay tworzy wzgórze pełne rys; zachodni zaś przepełniony jest gromadami ostrych pragór. Ciepło w lecie waha się tam między 2 a 3 stopniami. Ciepły prąd, przychodzący przez morze od brzegu środkowej Ameryki, powoduje często dni wilgotne, mgliste. Szczęśliwy jednak turysta w pełni światła może podziwiać słoneczną tęczę, tworzącą się w opadającym śniegu; może zachwycać się godnym podziwu zjawiskiem odbicia się słońca, kiedy to promienie jego lśnią się w igiełkach i kryształkach śniegu, które w czystym powietrzu, ponad powierzchnią ziemi unosi lekki wiatr. A może uda mu się nawet zobaczyć wspaniały obraz, jaki powstaje z połączenia działania magnetyzmu ziemskiego i elektryczności powietrza; t. j. zorzę północną. Wprawdzie na Szpicbergu nie widzi się całkowitej zorzy i nie zawsze się ona ukazuje, w każdym jednak razie można tam mieć o niej już niezłe pojęcie.
Przyrodnik może też powiększyć zbiory swego zielnika roślinami lodowego gruntu, które w lecie znajdują się tam w pokaźnej ilości.
Dla zaspokojenia ciekawości czytelnika dodajemy, że wycieczka na Szpicberg zajmuje 30 dni drogi, a podróż II-gą klasą nie kosztuje więcej niż 380 rub.
Życzymy szczęśliwej drogi tym, których ten opis zachęci do wycieczki w krainy lodu!