Ta strona została uwierzytelniona.
Ponure przeświadczenie, że nie ma dla niego snu, opanowało Verloca; leżał beznadziejnie, niemy i bezwładny w strachu przed ciemnością. Uczynił wielki wysiłek.
— Dobrz . Zgaś — rzekł w końcu głucho.
Ponure przeświadczenie, że nie ma dla niego snu, opanowało Verloca; leżał beznadziejnie, niemy i bezwładny w strachu przed ciemnością. Uczynił wielki wysiłek.
— Dobrz . Zgaś — rzekł w końcu głucho.