Strona:PL Joseph Conrad-Tajny agent cz.1 069.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Lepiej ci teraz? mój drogi — spytała słabym głosem. Może zgasić światło?
Pan Verlok leżał nieruchomy, milczący, pewny, że nie zaśnie, pełen trwogi na myśl o zbliżającej się ciemności. Zdobył się wreszcie na wysiłek.
— Dobrze. Zgaś lampę — wyrzekł głucho.