Strona:PL Joseph Conrad-Tajny agent cz.1 108.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.



II.

Wielka pani, opiekunka Michelisa, uwolnionego warunkowo z więzienia apostoła ludzkich nadziei, była jedną z najbardziej wpływowych, arystokratycznych znajomości żony dyrektora, do której mówiła „Annie“ i traktowała jak młodą, niedoświadczoną dziewczynę. Ale samego dyrektora przyjmowała przyjaźnie w swoim domu, na co nie wszyscy wpływowi znajomi jego żony chcieli się zgodzić. Wielka pani z rodu, wydana zamąż młodo i świetnie, przed bardzo dawnymi laty obracała się zawsze w wysokich kołach towarzystwa, stykając się z ważnemi sprawami, i znakomitymi ludźmi. Pomimo podeszłego wieku, miała to wyjątkowe usposobienie, które lekceważy sobie wpływ czasu, uważając starość za pospolity przesąd, wyznawany przez masy niższego gatunku ludzi. Nie uznawała bezwzględnych uwielbień dla nikogo — raz dlatego, że umiała dojrzeć w każdej wielkości słabą stronę, a powtóre, że takie uwielbienie byłoby uznaniem