I niech tak wszystko trwa krótkich dni parę.“
Zaoczenie lądu i oderwanie się od brzegu nadają rytm życiu marynarza i dziejom statku. Od lądu do lądu — oto najzwięźlejsze określenie dla ziemskich losów okrętu.
Oderwanie się od lądu nie jest tem, za co je mógłby uważać ród szczurów lądowych. Termin „zaoczenie lądu“ łatwiej zrozumieć: marynarz dostrzega ląd — to kwestja bystrego oka i jasnej pogody. Oderwanie się od brzegu nie jest wyjściem statku z przystani, tak jak zaoczenie lądu nie może być uważane za jednoznaczne z zawinięciem do portu. Ale w oderwaniu się od brzegu jest pewna cecha odrębna: ten termin oznacza nietyle etap morskiej podróży, co określoną czynność pociągającą za sobą szereg innych, a mianowicie dokładną obserwację niektórych lądowych znaków orjentacyjnych przy użyciu kompasu.
Zaoczony ląd — czy to będzie góra osobliwego kształtu, czy skalisty przylądek, czy też obszar piaszczystych wydm — ogarnia się z początku jednem spojrzeniem. Dalsze rozpoznanie nastąpi w swoim czasie;