Strona:PL Joseph Conrad-Zwierciadło Morza.djvu/038

Ta strona została uwierzytelniona.

dłuższy czas nim głos kapitana rozlegnie się na pokładzie, głos o brzmieniu krótkiem i surowem właściwem dowódcy, gdy znowu — po zamknięciu luk — na niemym, wyczekującym okręcie rzuci z rufy rozkaz: „Winduj!“