Strona:PL Joseph Conrad-Zwierciadło Morza.djvu/095

Ta strona została uwierzytelniona.


CHARAKTER WROGA
XXII

Chyba żaden człowiek szczery wobec siebie nie powie, że widział aby ocean wyglądał młodo jak ziemia na wiosnę. Lecz niektórzy z nas, przyglądając się morzu ze zrozumieniem i miłością, widywali je starem, jak gdyby niepamiętne wieki wydźwignęły się na jego powierzchnię z dna, z nietkniętego mułu. Albowiem wichura jest tem, co postarza ocean.
Gdy po latach przywołuję wspomnienia przeżytych sztormów, właśnie to wrażenie odcina się jasno na tle niezliczonych wrażeń, których doznałem w ciągu wielu lat poufnego obcowania z morzem.
Jeśli się chce poznać wiek naszego globu, trzeba się przyjrzeć oceanowi wśród burzy. Siwizna całej jego olbrzymiej przestrzeni, brózdy od wichru na obliczu fal, wielkie masy piany, które miotają się i kołyszą jak zwichrzone białe kędziory, wszystko to sprawia iż wzburzony ocean wygląda sędziwie, mrocznie i wcale nie błyszczy, jakby był stworzony zanim jeszcze stało się światło.
Gdy się spogląda w przeszłość po latach miłości i cierpień, instynkt pierwotnego człowieka, który dąży do uosobienia sił Przyrody aby je kochać i lękać się ich — instynkt ten budzi się znowu w piersiach ludzi cywilizowanych, co już w dzieciństwie przekroczyli prymitywny stopień rozwoju. Człowiek doznaje wraże-