Ta strona została skorygowana.
szept, pochwycenie za ramię, dreszcz — mogło się zdawać, że to dziecko się zlękło w ciemności. Ale Travers był głęboko wzruszony. Po raz drugi tego wieczoru zdziwienie d’Alcacera dosięgło granic zgrozy — lecz tym razem sprawił to mąż pani Travers.