Strona:PL Joseph Conrad - Wykolejeniec tom I.djvu/018

Ta strona została uwierzytelniona.

Zdanie to, choć oderwane, było niezmiernie interesujące jako pokarm dla myśli. Po trzech dniach opuściliśmy rzekę i nigdy nie wróciłem już do Sambiru; ale cokolwiek się stało z pierwowzorem mojego Willemsa, nikt nie zaprzeczy że w powieści zgotowałem mu mniej nędzną dolę.

J. C.

1919.