Strona:PL Jules Barbey d’Aurévilly - Kawaler Des Touches.pdf/19

Ta strona została przepisana.

z czasów Ludwika XIV. Krewniak to był domu Touffedelys’ow. Narożniki wyrabiane z chińskiej laki zapełniały cztery węgły salonu i za podstawę służyły czterem popiersiom glinianym. Czarna krepa przesłaniała je, może dla ochrony przed pyłem, a może na znak żałoby, były to bowiem popiersia Ludwika XVI, Maryi-Antoniny, „Pani Elżbiety “ i Delfina. Meble obite starą tkaniną, wyrabianą w Beauvais, w owalnych polach przedstawiały dziergane na białem tle sceny z bajek La Fontaine’a. Rozweselały one bogactwem barw i rozmaitością postaci to mieszkanie prawie że ponure, gdzie u firanek wyblakły złote obszywki, a na suficie widniała różyca, ogołocona z wiszącego niegdyś u niej pająka.
Marmurowy kominek zdobiły rowkowania, a wieńczył go od góry pęk płaskorzeżbionych kwiatów. Z dwóch stron kominka wyprostowane obie Ichmość panny de Touffedelys, mogłyby na pierwsze wejrzenie wydawać się dwiema figurami, wykutemi ku jego ozdobie, gdyby nie biegające ich spojrzenia i gdyby to, co jął mówić ksiądz, nie było strasznie zmąciło uroczystego namaszczenia ich twarzy i całej postaci.
Obie były w swoim czasie piękne, lecz znawca starożytności, najwprawniejszy w odgadywaniu rysunku na zatartych medalach, nie byłby zdołał odtworzyć rysów tych dwóch kamei, wyszczerbionych zębem czasu i przetrawionych najostrzejszym z wszystkich kwasów, skwaśniałem dziewictwem. Rewolucya pozbawiła je wszystkiego: rodziny,