Strona:PL Jules Verne Druga ojczyzna.djvu/68

Ta strona została skorygowana.

Jenny przyciągnęła go ku sobie, wzięła na kolana, mówiąc:
— Mamusia twoja niespokojna, mój drogi, wołała cię a ty nie odpowiadałeś... Bawiłeś się na piasku, prawda?...
Tak.!. — bawiłem się łodzią, którą John Block mi zrobił... Ale chciałbym także mieć żagiel... W piasku są dołki pełne wody.... Ciocia Doll obiecała zrobić mi żagiel...
— Będziesz go miał dziś jeszcze.
— Dwa żagle... Koniecznie dwa żagle, jak u naszej szalupy...
— Tak, kochany Bob. Ciocia Doll zrobi jeden piękny żagiel a ja drugi.
— Dziękuję!... dziękuję!... — wołał Bob, klaszcząc w rączki. Lecz gdzie nasza duża szalupa?