Dziwaków rozmieścił w przedziałkach wszystkie pięćdziesiąt Stanów wolnej rzeczypospolitej. Które z nich wskazywały na opóźnienie, na areszt dłuższy lub krótszy, na cofanie się wstecz, na nowe rozpoczęcie gry, wreszcie na owe opłaty pojedyńcze, podwójne i potrójne?...
A jeżeli wyrozumiemy tę ciekawość ogółu, o ile słuszniejszą była ona u „sześciu“, którym przecież najwięcej zależy otrzymać jakąś pewność pod tym względem.
Ale dzięki wspólnym staraniom prezesa Higginbotham i rejenta Tornbrock, mapa owa ukazała się już w dwadzieścia cztery godziny w milionowych odbitkach z dokładnem zachowaniem rysunku i kolorytu wzoru, dowcipnie obmyślonego i ułożonego przez zmarłego dziwaka.
Gdy zaś cena jednego egzemplarza wynosiła zaledwie dwa centy, nie było bodaj nikogo w całem Chicago, któryby jej sobie nie kupił. Olbrzymie też zażądania przychodziły ze wszystkich stron Ameryki, bo zrozumiano odrazu, że posiadając taką mapę gry, każdy będzie mógł z zupełną swobodą śledzić mającą się rozegrać osobliwą partyę.
Oto w jakim porządku, w przedziałkach tuż przy sobie leżących i ponumerowanych, zostały rozmieszczone wszystkie pięćdziesiąt Sta-
Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/103
Ta strona została przepisana.
— 93 —