Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/11

Ta strona została przepisana.
— 5 —

mich elewatorów, czynnych przy wyładowaniu towarów w tem pierwszorzędnem mieście handlowem, dalej urzędników całej sieci kolei żelaznych z ich 23-ma łączącemi się tu liniami i ruchem 1,300 pociągów dziennie, dowożących miastu po 170 tysięcy podróżnych — oraz ludzi, którzy zostając w obsłudze wozów parowych i tramwajów elektrycznych, przewożą dziennie po dwa miliony osób — wreszcie całą kolonię marynarzy zajętych w porcie, którego ruch handlowy wymaga dziennie około sześćdziesięciu statków na swe usługi.
Łatwo też bystre oko dostrzeże w ruchliwym tym tłumie wyraziste postacie dyrektorów, redaktorów, współpracowników, felietonistów i reporterów owych pięciuset pism codziennych i tygodniowych, drukowanych w Chicago, a najmniej wprawne ucho wyróżni mimo wyjątkowego gwaru nawoływania przekupniów i handlujących zbożem i jarzynami, których czynności zwykły się skupiać na Board of Trade, albo Wheat Pit, lub wreszcie na giełdzie zbożowej — a oprócz nich jeszcze niemałe ma znaczenie cały poważny zastęp urzędników licznych banków państwowych i prywatnych.
Któżby też nie za uważył ruchliwej młodzieży, kształcącej się w szkółkach, szkołach i gimnazyach, których Chicago, jak w ogóle wszelkie miasta Ameryki, posiada ilość wiel-