wnież imienia tego zasłużonego uczonego niemieckiego.
Tam to, wśród, obszaru świeżej zieleni, zajmującego 200 akrów, przy nadchodzącym już południu, zatrzymał się pochód na pół godzinny odpoczynek, a gdy chór zaintonował pieśń: „Star Spangled Banner“[1], rozległy się tak głośne oklaski, jakby to było w koncertowej sali w casino.
Punktem najwięcej wysuniętym na zachód, przez który wedle programu orszak przechodził, był park Garfiełd. Jak widzimy, wielkiemu miastu nie brak zadrzewienia, i gdy obszernych parków posiada ono piętnaście, zdobi go jeszcze nadto wielka ilość pięknie utrzymanych skwerów.
Znowu więc na zakręcie bulwaru Duglas znaleziono się w parku tegoż nazwiska, skąd przez South West, kanał Michigan i aleję Western długą na trzy mile angielskie, pochód dosięgnął parku Gage, właśnie gdy biła godzina czwarta po południu.
Tutaj nowy odpoczynek okazał się koniecznym, a dźwięki muzyki z wesołego repertuaru Parney’a, Lecoq’a i Offenbacha, ożywiły
- ↑ „Gwiaździsta bandera.“ Początek pieśni narodowej Stanów Zjednoczonych — bowiem każda prowincya ma tam na chorągwi swej gwiazdę.