Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/321

Ta strona została przepisana.
— 305 —

Mimo, że Rèal miał wielką pokusę poznania tego miasta, oparł się jej przecież, gdyż pociąg ruszał niezwłocznie dalej, a pominąć go, znaczyło to samo, co opóźnić o całą dobę przybycie do właściwego celu podróży, tak zaś pozostałą przestrzeń około stu milową przebył bez przerwy dość szybko, i stanął w Cheyenne, stolicy Wyomingu, już 16-go maja, omijając leżącą na zachód piękną miejscowość Snowy Ranges, z wyniosłemi szczytami Kong’s Peak.
Dziwaczna nazwa Cheyenne nadana zarówno miastu jak rzece, nad którą ono leży, powstała przed laty z zepsutego miejscowym żargonem wyrazu Chien, jak pogardliwie przezwano zamieszkałe tu plemię indyjskie. Niezbyt też dalekie są jeszcze czasy, gdy pierwsi tu poszukiwacze złota rozbili swe namioty, które wkrótce zastąpiły chaty, a następnie murowane domy wznoszące się wzdłuż ulic i dokoła obszernych placów, od czasu, gdy wielka linia kolei „Od oceanu do oceanu“ przechodzi tamtędy.
Podłużny prostokąt, jaki zakreślają państwowe granice Wyomingu, przedstawia już to wyniosłe góry, już głębokie doliny, a gdy Colorado, Columbia i Missouri, trzy ważniejsze rzeki w nawodnieniu północnej Ameryki, tu właśnie źródła swe mają, zasługa tego Stanu