Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/33

Ta strona została przepisana.
— 27 —

domiony o tem pan Tornbrock, pośpieszył natychmiast, aby dopełnić przyjętych wobec swego byłego klienta zobowiązań.
Po otworzeniu koperty zawierającej rozporządzenia odnośne do pogrzebu, przystąpił notaryusz przedewszystkiem, do losowania przygotowanych w urnie kartek z nazwiskami osób urodzonych i zamieszkałych w Chicago, a gdy z pomiędzy setek tysięcy tychże, otrzymał owych sześciu, mających zająć pierwsze miejsce w pogrzebowym kondukcie, trudno sobie wyobrazić, jaki zastęp reporterów wszystkich pism miejscowych otoczył dom przy ulicy de la Salle; jak każdy z nich pragnął pierwszy otrzymać spis nazwisk ludzi, budzących od tej chwili najwyższe w mieście zajęcie — i pomieścić jak najprędzej w szpaltach swego pisma tak sensacyjną dla czytelników wiadomość.
Ale pan Tornbrock, jako prawdziwy Amerykanin, nie omieszkał skorzystać z nadarzającej się sposobności, oświadczając, że temu tylko z dzienników złoży ową listę, który w urzędowej licytacyi da najwyższą za nią sumę, przeznaczając takową na dwa szpitale miejskie, potrzebujące najwięcej zapomogi, z pomiędzy dwudziestu jeden, jakie Chicago posiada.
Po zawziętej walce wzajemnego podbijania ceny, ostatecznie pomiędzy dyrektorami „Trybuny” a „Chicago Inter-Ocean”, „Trybu-