Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/337

Ta strona została przepisana.
— 321 —

ta i okazało się, że lepiej mu było nie ruszać się z miejsca.
— Mnie jednak nicby nie zdziwiło, gdyby wygrał na konkursie, bo niepodobne, żeby wszystko o nim było tylko blagą...
Taka różnica zdania byłaby pewno zadziwiła Johna Milnera, który rzeczywiście przywiózł dnia poprzedniego do Cincinati swego pupila, drugiego partnera, wysłanego powtórnym rzutem właśnie do metropolii Stanu Ohio.
Niezrównany siłacz miał widoczne powodzenie w grze Hypperbona, bo wszakże, dwanaście punktów wyrzuconych przez Tornbrocka, było najwyższą liczbą, jaką w grze w kości otrzymać można, a z obrachunku przypadał znowu Stan Illinois wraz z przywilejem podwojenia punktów. To, też z jedenastej przedziałki szczęśliwy gracz przeskoczył jednym susem do trzydziestej piątej, czyli Stanu Kentuky, a więc w sam najruchliwszy środek Unii.
Wiadomość ta odbiła się echem po całem państwie. Wartość Toma Crabba podnosiła się coraz więcej, zakłady o niego wzrosły do sum niebywałych; po agenturach stawiano go w stosunku jednego do pięciu, czem przeszedł nawet Kymbala, — dotychczasowego ulubieńca wszystkich.
Przy ogólnem entuzyazmie, Milner odbierał olbrzymią liczbę powinszowań, a obywatele