Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/406

Ta strona została przepisana.
— 388 —

Była zaledwie jedenasta z rana, gdy piąte partnerki stanęły nieopodal samych grot Mamuta, w „Mammoth Hotel“, w którym licznie zajeżdżający turyści znajdują pożądane wygody.
Lecz mimo wczesnej godziny, już wszyscy obecni wraz z przewodnikami znajdowali się w grotach i Jowita z całą niecierpliwością żywego swego temperamentu, musiała jednak na ten dzień zadowolnić się tylko spacerem dokoła tajemniczych głębin.
Jeżeli w każdej porze roku nie braknie tam turystów, obecnie hotel był przepełniony; na liście gości wyczytały nawet nasze panie znane sobie dobrze nazwisko Johna Hamiltona, gubernatora Stanu Illinois.
Przyjazd piątych partnerek nie zadziwił nikogo, przeciwnie, był nawet przez wszystkich oczekiwany i może niejeden dla tego tylko głównie przybył tu właśnie teraz. Przy pierwszym też obiedzie, w wielkiej sali jadalnej, zarówno panie jak panowie, śpieszyli zapoznać się z niemi, a pan John Hamilton z wielką uprzejmością poprosił Helenę Nałęczównę, by zajęła miejsce u stołu po jego prawej ręce, wskazując Jowicie drugie obok siebie. Młoda Amerykanka promieniała wobec takiego powodzenia.
Obiad był wykwintny i smacznie sporządzony przez kuchmistrza francuskiego; cóż więc dziwnego, że skromnie wychowane sieroty