w poruszeniu, jak gdyby miały rozegrać się losy dotyczące conajmniej całego kraju.
Wszyscy bez wyjątku zebrali się dokoła biura telegraficznego, oczekując zawiadomienia od Tornbrocka; wszyscy upewnieni, że trzeci ten rzut kości będzie dla niej równie szczęśliwy, jak dwa poprzednie, kto wie, może nawet obdarzy ją wygraniem partyi.
To też trudno opisać zdumienie, rozczarowanie, a nawet rozpacz wielu, gdy Jowita Foley drżącym głosem odczytała słowa depeszy:
„Punktów czternaście — z siedmiu dwa razy powtórzonych. Przedziałka pięćdziesiąta druga — Saint-Louis w Stanie Missouri.
Tornbrock“.
Była to, jak wszystkim wiadomo przedziałka z „Więzieniem“, w którem nieszczęsna Helena Nałęcz, po opłaceniu potrójnej kary, ma pozostać tak długo, dopóki inny również nieszczęśliwy partner nie przybędzie zająć jej miejsca.