Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/505

Ta strona została przepisana.
— 481 —

zniknęły w dali światełka ostatniego wagonu. O, teraz ma już zupełną świadomość, jak serdecznie pokochał to łagodne i wdzięczne dziewczę, które też niezawodnie zyska miłość jego matki, skoro się tylko poznają.
— Tymczasem jednak ta moja najmilsza mateczka musi być bardzo zmartwioną, bo niepodobna, by się łudziła jeszcze jakimś cudownem wybawieniem mnie z tego więzienia — myślał, wracając powolnym krokiem do hotelu.
Ale los bywa czasem wielkim figlarzem, i źle czyni, kto nie liczy czasem na szczęśliwy wypadek.
Już od rana 14-go czerwca tłumy obległy biuro telegraficzne w Saint-Louis, był to bowiem ważny dzień rzutu kości dla drugiego partnera. Z gorączką oczekiwano nadejścia wiadomości, a przeszła ona wszelkie nadzieje i obawy. Bo oto Tom Crabbe, zajmujący dotychczas 47 przedziałkę, Stan Pensylwania, otrzymał punktów pięć, a więc zmuszony jest przenieść się do 52-ej przedziałki to znaczy Stan Missouri — Saint-Louis — Więzienie!
Trudno przedstawić sobie wrażenie, jakie wywołał ten wypadek nietylko w tem mieście, nietylko w Stanach Zjednoczonych, ale w całej Ameryce. Ale bo też co za fantazya w grze i tak już niezwykłej! Po raz trzeci w przeciągu kilku zaledwie dni to nieszczęsne Więzienie zajęte przez innego partnera, po raz trz-