Strona:PL Julian Ejsmond - W puszczy.djvu/051

Ta strona została uwierzytelniona.
—  58  —

Ulatywała w krainę dzieciństwa, w krainę leśnych mokradeł i gęstwin splątanych, gdzie żaden dół nie czyha na mieszkańca puszczy, ani żadna ludzka zdrada.