Weselnym godom przydali naywięcéy,
W śnieżnym ubiorze z kwiecistemi splety,
Przez Gedymina powróceni ieńcy,
Starcy, mężowie, dzieci i kobiety,
Ci widząc kray swóy po długich cierpieniach,
Radość swą w tkliwych wyrażali pieniach.
Łokietek tak się do ludu odzywa:
Złamany wiekiem trudami i woyny,
Synu móy, tobie ta ręka sędziwa,
Zda wkrótce berło i kray ten spokoyny,
Jam musiał walczyć, ty korzystay z boiu,
I spraw by Polska zakwitła w pokoiu.
Po tylu walkach krew co ieszcze płynie,
Niech wsiąknie w ziemię, ieńce com ci wrócił,
Niech zaludniaią bezdrożne pustynie,
Niech pług naprawia co oręż wywrócił,
Wznoś gmachy, utwierdź kray świętemi prawy,
I w szczęściu Polski szukay tylko sławy.
Spoione za Kazimierza sprawiedliwego państwo, rozdwoiło się po śmierci iego na Leszka białego