Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/162

Ta strona została skorygowana.
7.

„W iakimże królu oglądam cię bycie,
„Bierz konia mego co prędzey,
„Przed buntowniki unoś drogie życie,
„Niepatrz na widok méy nędzy.
„Mnieysza, że legnę pod srogiemi ciosy,
„Ty żyi, i czuway nad królestwa losy.“

8.

Król ściąga szyki, porządek przywraca,
Wkoło Choynice oblega,
Szturmowe działa przed miasto zatacza,
Kusz gęstych huk się rozlega,
Ogniste kule przez powietrze lecą,
I w pysznych gmachach srogi pożar niecą.

9.

Wzięty gród szturmem, niewiasty trwożliwe,
Litości króla błagaią,
Jarzma Krzyżaków Prussy niecierpliwe,
Całkiem się Polscze oddaią.
Pomścił lud ucisk, i Krzyżackie zbrodnie,
I złączon z Polską, żył odtąd swobodnie.

10.

Po długich walkach zwołał król w Piotrkowie,
Na obrady mężów biegłych,
W tenczas raz pierwszy ziem wszystkich posłowie,
Ciągnęli z krain odległych,
Z brzegów Bałtyckich Słowiańskie narody,
I ci, co piią mętne Dniepru wody.