ni i pożyteczni królom Polskim, nierozwineli rokoszu chorągwi, aż poki chciwość panów naszych niepokusiła się po zgwałcenie ich swobod i bogactw wydarcie. Za Zygmunta I. pierwszy Ostafi Daszkiewicz kmieć Konstantego Ostrogskiego poddany z Owrucza, człowiek umysłu bystrego i z natury do dzieł woiennych stworzony, niesforne kupy w porządne spisał pułki, szyku i karności nauczył. Wkrótce z tym ludem strasznemi klęski wsławił się przeciw Tatarom, Moskalom i Turkom: zalecił go królowi Konstanty Xżę Ostrogski. Zygmunt Pan mądry, na prawdziwą tylko wartość baczny, mimo ubiegania się wielu możnych, nadał Ostafiemu Starostwo Czerkaskie z Krzyczowem i Ciecierskiem zameczkami położonemi nad Dnieprem.
Kiedy Ostafi powracaiący z Oczakowa, starał przed królem i Pany Radnemi, zapytał go Monarcha, iakoby temu zabieżeć, aby Tatarowie u nas tyle szkód nie czynili: »Miłościwy Panie, odpowiedział człowiek nieuczony ale czystęgo rozsądku, trzeba nam nad Dnieprem dwa tysiące człowieka ustawicznie chować, którzyby na czaykach[1] przeprawy Tatarom do nas bronili, do tego kilkaset jazdy, ktoraby im żywność obmyślała, nadto na ostrowach Dnieperskich trzebaby pobudować obronne zamki, i pozakładać miasta. Podobała się ta rada, przecież nic się z tego nie stało.[2]