Gamrat i Kmita używali iéy na upokorzenie Tarnowskiego, sędziwy starzec tak żywo był tym dotknięty, iż iuż zamyślał o sprzedaniu maiątku całego, i przeniesieniu się do Czech. Cofnęła go śmierć Kmity od przedsięwzięcia tego.
Nie był może Tarnowski wolnym od wady tych ludzi przemożnych, którzy acz cnotliwi acz dobrze oyczyźnie życzący, chcą iednak by wszystko działo się przez nich: są nawet którzy go posądzaią, że o koronie zamyślał, cały atoli żywot iego dowodzi, że w boiu był wielkim wodzem, w pokoiu radą cnotliwą i zdrową. Szanował on Króla, kochał wolność, lecz się przeciwił rozpuście; czcił wiarę, lecz niedozwalał duchowieństwu górować. Na pamiętnym ziezdzie pode Lwowem, gdy szlachta poduszczona od Bony i iéy zauszników, zuchwale niesłusznych domagała się ustaw, on ieden przy powadze tro-nu stanął dzielnie i śmiało.
Surowy w obozach, waleczny w boiu, skromny po zwycięztwie, w domowém życiu hoyny, uprzeymy i miły. Górnicki wychwala Tarnowskiego iako miłego w posiedzeniu, a szczególnie celuiącego w sztuce opowiadania: przytacza nawet historyikę którą słyszał od niego[1], »Siennicki który pod tym hetmanem w dziełach rycerskich osiwiał, powiadał, że u Tarnowskiego w woysku po wytrąbieniu hasła, większe zmilczenie bywało, aniżeli teraz iest przy mszy w kościele, była w nim natura ku okazaniu łaski i niełaski na obie stronie. Gdy był srogi u widziałeś iawnie iskry w oczach iego: twarz pałała, kark się iako na lwie odymał, szyia się
- ↑ Patrz w dworzaninie Gornickiego.