Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/304

Ta strona została przepisana.

grodów w całym Carstwie Moskiewskim, położenie, sztuka, hoyne panuiących nakłady, obwarowały ie silnie: wały i baszty ieiyły się gęstym ludem i spiżem.
Zamoyski rozpoznawszy miasto, znalazłszy że zewsząd zbyt trudny był przystęp, z niemałą stratą iezioro Perby spuścić roskazał, zbliżone działa gesty ogień zionęły, iednak wały całkiem darnią okryte, nieuszkodzone zostały. Szturmy dzielnie przypuszczone przez naszych, równie dzielnie przez oblężonych odpartemi były, iuż woysko szemrać i o odstąpieniu od miasta radzić zaczęło, Zamoyski zgromił te rady, i tym silniéy oblężenie popieraiąc, wybrał czoło piechoty zagrzawszy ią do męztwa, iść prosto pod wały i darń z nich obdzierać rozkazał; co świetnieysza młodzież dobrowolnie na tak niebezpieczną leciała wyprawę, wśród gradu kul i pocisków, obdarte wały z darniny, zrobiony wyłom, gdy z drugiéy strony wysłane z podżogami ufy, w kilku mieyscach grod zapaliły, rozpacz oblężeńców podwoiła obrony zażartość, wśród pożaru, wśród kłębów dymu, hufy z hufami, mąż zwierał się z mężem. Moskale ugasili nakoniec zaięte w wielu mieyscach ognie, ciemność nocy rozięła walczących.
Acz blisko siebie, nie mogąc się iednak rozeznać, nasi pod wałami, Moskale na wałach odpoczywali, przytłumiony gwar, mnóstwa, lub ięki ranionych, okropne przerywały milczenie, gdy o trzeciéy z północy źle ugaszony ogień potężnie wybuchnął, zaiął skład prochów, i straszliwym gromem na powietrze wysadził; Polacy korzystaiąc z pomieszania i trwogi, hurmem rzucili się na wały i miasto zdobyli, wstrzymywali wo-