Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/312

Ta strona została przepisana.

ie się do obozu hetmana, gdzie przyrzeka tąż samą drogą powrócić do Krymu, i wszelkie swoich wstrzymywać zapędy. Wyprawa ta wielką prowadzona zręcznością, uwolniła Polskę od spustoszenia, i Wołoszczyznę w posłuszeństwie utwierdziła. Swietnieysza była Wołoska wyprawa, gdy Mohiła pozbywszy się Kardynała Batorego ostatniego ziemi Siedmiogrodzkiéy xiażęcia, państwo iego przywłaszczył, a chęcią rozszerzania się nadęty, wkroczył do Wołoszczyzny i Jeremiego Polsce hołduiącego do ucieczki przymusił. Zamoyski z nieliczném woyskiem między górami pod Tergowestem zupełne nad nim odnosi zwycięztwo, rozproszone liczne Wołochów szyki: Mohiła w Czechach szuka schronienia.
Kiedy Zygmunt doznawszy iuż niewierności stryia swego Karola Sudermanii xiążęcia, wybierał się do Szwecyi bunty królestwa uskromić, Zamoyski radził mu, by z przeważną płynął tam siła, i iednym dzielnie uderzonym ciosem oszczędził dalszych woien konieczność. Nie usłuchał téy rady Zygmunt, więcéy ułaiąc obcym niż swoim, poszedł z kilką tysiącami Szkotów i małą garstką Polaków, i nic nieuczyniwszy, bez chwały wrócił do Polski. Suderman poznawszy słabość przeciwnika, nietylko ogłosił się królem, lecz zuchwale do Inflant Polskich wtargnąć ważył się. Pierwszą natarczywość licznych woysk Szwedzkich wytrzymały naprędce zebrane woyska Litt: hetmanili im waleczni wodzowie, Radziwiłł, Farensbach, Dorohostayski, Weier i inni, wygrywali oni wstępne bitwy, uwalniali twierdze od oblężeń, i sami na Szwedach szturmem ie brali.
Gdy się to dzieie, sam Karol Sudermanski