Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/422

Ta strona została przepisana.

Już wczasie navteższego woyny Szwedzkiéy pożaru zwierzyła się myśli téy senatorom przy królu w Częstochowie obecnym, ta iedynie zajęta potrafiła odwrocie skłaniaiącego się iuż Jana Kazimierza od przyjęcia czynionéy mu przez Karola Gustawa propozycvi, że wyciągnie z kraiu woyska i pokoy zawrze, byleby po śmierci królewskiéy berło Polskie zapewnionym mu było.
Niezmordowana w usiłowaniach swoich Ludwika, tyle datkiem, obietnicami, zręcznym dokazała obrotem, że na seymie 1661 gdy król wniósł rzecz tę w senacie, długo powszechne milczenie zgodę zdawało się rokować, aż Maxymilian Fredro a naybardziéy Jerzy Lubomirski wiedziony czystą zapewne, lecz zgubna od wieków gorliwością, surowo powstał na nieprawność wniosku takiego. Obrażona tym oporem królowa, poprzysięga Lubomirskiemu nieubłaganą zemstę, iakoż zapozwany Jerzy na sądy seymowe, jakoby w oyczyznie woynę domową wzniecać zamyślał, acz nieprzytomny skazany na utratę dostojeństw, maiątku i życia. Ustąpił Lubomirski do Wrocławia, czekaiąc iakie wrażenie w narodzie sprawi wyrok tak srogi, nie zawiódł się w nadziejach, im bardziéy tkwiły w pamięci wszystkich, świeże i ważne zasługi iego dla oyczyzny i króla, tym bardziéy iątrzyły się serca zazdrosnego swobod swych narodu.
Przecież mimo widocznéy narodu do Lubomirskiego przychylności, królowa i powiernik iéy Prażmowski kanclerz na ów czas koronny, wszelkiéy z Lubomirskim przeciwiąc się zgodzie, namówili króla, że buławę po nim oddał Sobieskiemu Marszalkowi Koron: na ten postępek pierw-