Strona:PL Juliusz Slowacki - Jan Bielecki 21.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Ona zbierała w Neapolu wieniec,
On się urodził w Rzymie Oceanu.
A pieśni majtków i szum cichéj fali,
Ukołysały umysł jeszcze młody;
I rzucił ślubny pierścionek do wody, —
Poślubił morze i jak Tass się żali.

Lecz w jedną stronę zbiegł się tłum balowy;
Dziwna tam maska! dziwne jéj ubiory!
Kaszmirska szata w cudne szyta wzory,
Od szaty bije blask dyamentowy,
We włosach toną przepaski z korali....

Wnet się rozlega szmer wielki po sali:
Kto jest ta maska?.... Sam król nasz Batory
Nie ma tak wielkich brylantów w Krakowie,
W skarbcu królewskim.... Kto jest ta dziewica?....
Próżna ciekawość, pod maską jéj lica,
Ani się słowem wydała w rozmowie.