Strona:PL Juliusz Zeyer - Jego i jej świat.djvu/9

Ta strona została przepisana.

telu zamieszkuje i trzyma się wskazówek Baedeker’a, a świat obcy poznaje z muzeów i kawiarni.
Juliusz Zeyer mieszkał w chatach górali albańskich, u rybaków sycylijskich, u pasterzy hiszpańskich. Jadał ich potrawy, szybko uczył się ich języka, żył śród ich natury. Zwiedził całą słowiańszczyznę austryacką, Europę południową, Krym i Kaukaz, Rosyę, Małą Azyę, był na półwyspie Bałkańskim, był w Egipcie, Syryi, Ziemi Świętej, Arabii. Znał stolice kultury: Paryż i Londyn, znał ludy celtyckie i bretońskie. Podróżnik wieczny, obdarzony przytem nadzwyczajną łatwością do języków, rozkoszował się tem przepływaniem po różnych krajach, w charakterze cieśli, jak mówiłem z początku; później, kiedy imię jego zasłynęło w Czechach, korzystał z pomocy znakomitej instytucyi, jaka zdaje się tylko u Czechów istnieje: jest to fundusz podróżniczy dla literatów; Czesi bowiem doskonale rozumieją, że podróż jest doskonałym bodźcem twórczym. Nic może tak nie potwierdza tej prawdy, jak działalność piśmiennicza Juliusza Zeyera.
Nie należy on bynajmniej, nawet w samej ziemi czeskiej, do pisarzy popularnych; owszem, choć niewielu znajdzie się takich, coby mu zaprzeczali wielkości, to jednak niezbyt się kwapiono z jego czytaniem, dla pewnej nieziemskości jego nastroju, dla egzotyzmu jego treści, wreszcie dla wyszukanej formy. Albowiem ten cieśla był arystokratą bezwzględnym w sztuce, i nigdy w ciągu całej swej działalności nie zniżył się Zeyer do wystawiania jakichbądź niższych interesów ludzkich: szukał on czystej treści człowieka zawsze i wszędzie, a dla jej ujawnienia brał tło ze wszystkich krańców świata, stosownie do tego, jak mu się wydawało najwłaściwszem. Jeżeli zaś poruszał w swoich pismach jakie sprawy, to tyl-