Ta strona została uwierzytelniona.
na ulicy — w twojej głowie i tak częstokroć nadto jest ognia, czyli inaczej mówiąc, twoja głowa nadto jest ognista — albo, obróciwszy to w inny sposób — ogień panuje w twojej głowie, ochłodź się i idź do domu, bo ja cię niepuszczę — niech mnie piorun trzaśnie, że niepuszczę — czyli niech od piorunu będę ubity — jeśli cię puszczę, idź precz.
— Ej! Majstrze Bartłomieju — odezwał się z dołu Rupert. Puść, bo jutro pójdę do Jezuitów, do Króla i wydam ciebie, że jesteś czarownik, heretyk, arjanin, socynianin —