Strona:PL K.F. Pasternak - Mayster Bartłomiey.djvu/071

Ta strona została uwierzytelniona.

i patrzał na wyskakującego z niej Ruperta, który jak opętany poleciał do drzwi, wybiegł i zatrzasnął je za sobą.
Muzyk zwrócił się raz jeszcze ku Hersylii, wziął jej rękę, położył na sercu — westchnął i wyszedł.