Strona:PL K Junosza Na łożu śmierci from Rola Y1885 No30 page357 part1.png

Ta strona została uwierzytelniona.

za co zginął tak marnie ten człowiek. Nie miał niechętnych, dla każdego był dobry, uczynny, usłużny, kochali go wszyscy, — a jednak...
Po bladej twarzy księdza stoczyły sie dwie grube łzy.

(Dokończenie nastąpi.)