zumu. Atoli częścią nie jest tamta tak niezbędnie konieczną jak ta, ponieważ rozum człowieka w kwestyach moralności nawet u pospolitego rozsądku da się łatwo doprowadzić do wielkiej trafności i dokładności, podczas gdy przeciwnie w teoretycznem, ale czystem użyciu jest on zgoła dyalektycznym: częścią wymagam odnośnie do krytyki czystego praktycznego rozumu, żeby, jeżeli ma być ukończoną, jedność jej z rozumem spekulatywnym można przedstawić razem we wspólnej zasadzie, ponieważ przecież mnże to być ostatecznie tylko jeden i ten sam rozum, wymagający jedynie w zastosowaniu rozróżnienia. Do takiej zupełności nie mogłem jednak tutaj jeszcze doprowadzić, nie chcąc przytaczać rozważań zupełnie innego rodzaju i wywoływać zamięszania w umyśle czytelnika. Z tego powodu posiłkowałem, się zamiast nazwy „Krytyka czystego praktycznego rozumu“, nazwą „Uzasadnienie metafizyki moralności“.
Ponieważ jednak po trzecie metafizyka moralności mimo odstraszającego tytułu zyskać może wysoki stopień popularności i odpowiadać pospolitemu rozsądkowi, przeto uważam za pożyteczne, odłączyć od niej to przygotowawcze opracowanie podstaw, abym nie musiał dołączać później wszelkich subtelności, które nie dadzą się uniknąć, do wywodów łatwiejszych do zrozumienia.
Obecne Uzasadnienie jest niczem więcej, jeno wyszukaniem i ustaleniem najwyższej zasady moralności, zadanie, które samo stanowi zajęcie pod względem swego celu całkowite i od wszystkich innych poszukiwań etycznych oddzielone. Wprawdzie twierdzenia moje, dotyczące tej ważnej i dotychczas wcale jeszcze w sposób zadowalniający nie rozstrzygniętej zasadniczej kwestyi, zyskałyby przez zastosowanie tej samej zasady
Strona:PL Kant - Uzasadnienie metafizyki moralności.djvu/17
Ta strona została przepisana.