Bądźże pochwalon, bądźże pochwalon, dziś, nasz wieczny Panie, któryś złożony, któryś złożony na zielonym sianie. Chrystus itd.
Bądź pozdrowiony, bądź pozdrowiony, Boże nieskończony, sławimy Ciebie, sławimy Ciebie, Jezu niezmierzony. Chrystus itd.
Dnia jednego o północy, gdym zasnął w ciężkiej niemocy, nie wiem czy na jawie, czy mi się śniło, że koło mej budy słońce świeciło.
Ja czym prędzej się porwałem, i na drugich zawołałem, na Staszka, na Maćka i na Kaźmierza, by wstali czym prędzej mówić pacierza.
Nie rychło się podźwignęli, gdyż byli bardzo zasnęli, ażem ich potrosze wziął za czuprynę, by wstali powitać Boga Dziecinę.
Mój Macieju, ty nam powiesz, ponieważ ty sam wszystko wiesz. Widziałem, widziałem śliczne widzenie, słyszałem, słyszałem anielskie pienie.