A gdy pastuszkowie wszystko zrozumieli, zaraz do Betlejem śpiesznie pobieżeli. I tak zupełnie zastali, jak im Anieli zeznali. Gloria itd.
Stanąwszy na miejscu, pełni zadumienia, iż się Bóg tak zniżył do swego stworzenia: padli przed Nim na kolana i uczcili swego Pana. Gloria itd.
Nareszcie, gdy pokłon Panu już oddali, z wielką wesołością do swych trzód wracali: że się stali być godnymi, Boga widzieć na tej ziemi. Gloria itd.
Hej bracia czy śpicie czy wszyscy baczycie, dziwy niesłychane, dziwy niesłychane. Oj, trwoga, dla Boga, co się to dzieje, jasność w nocy, choć nie dnieje. I my też baczymy, ale się boimy, patrząc na te dziwy. Trwoga, dla Boga, co się dzieje. Od strachu serce truchleje.
Oj, niebo otworzone, wojska niezliczone, anielskie widzimy, anielskie widzimy. Hej, pasterze mili, dzisiaj o tej chwili, Chrystus