do tej stajni bydlęcej, nie oddalaj nas więcej. Niech to Dziecię oglądamy, bo od braci tę wieść mamy: że się Król narodził Niebieski, głos świadczy pod niebem anielski.
I nam też Jego potrzeba, gdyż przyszedł dla wszystkich z nieba! Pójdźmyż wszyscy weseli, ludzie biedni, Anieli, Panu społem chwałę dajmy. Imię Jego wyznawajmy, za Trzema królami na ziemi, żebyśmy mogli być zbawieni.
Powiedzże mi Dziecino, Jezuniu maleńki, co Ty robisz pod strzechą ubogiej stajenki? Któż Cię może wielki Boże, poznać w dziwnej Twej pokorze na rączkach Mateńki!
Powiedzże mi Dziecino, Aniołeczku złoty, czemu cierpisz i płaczesz pośród zimnej groty? Czyliż Panie Twoje łkanie, nie ustanie na śpiewanie i nasze pieszczoty!?
Powiedzże mi Dziecino, śliczna niepojęta, czym utulić od płaczu cudne Twe oczęta? „Luli-luli“ Matka tuli, już nie płacze przy Matuli, Dziecineczka święta.