Ta strona została uwierzytelniona.
ciółki, Róży Luxemburg“. „Klejnot jej pióra“ — jak się sam Mehring wyraża, — wprawiony w majstersztyk najznakomitszego niemieckiego historyka socjalizmu, tyleż nadaje blasku dziełu Mehringa, ile sam zyskuje przez przepyszną oprawę.
Dla nas połączenie nazwisk Róży Luxemburg i Mehringa, tych potężnych umysłów, prześwietnych pisarzy i najprawowitszych spadkobierców duchowych Marksa, jest najlepszą rękojmią, że w ich streszczeniu „Kapitału” nie została spaczona, ni uroniona ani jedna z wiekopomnych myśli twórcy naukowego socjalizmu, i wierzymy, że przez wydawnictwo to wyrządzamy dobrą przysługę ruchowi robotniczemu w Polsce.