Strona:PL Karel Čapek-Boża męka.pdf/86

Ta strona została skorygowana.

domu stary napis, z trudem pojmując jego znaczenie:

„Niech szczęście ześle Bóg do tego domu,
„Wybudowałem go, sam nie wiedząc komu“.

*

Tym czasem Pilbauer i Jewiszek wychodzili na górę drogą dla wozów. Jewiszek nie mógł dojrzeć wokół niczego ani na krok i bał się, że zabłądzi. Dedektyw Pilhauer szedł przed nim w milczeniu i spokojnie.
— Czy pan zna drogę? — zapytał Jewiszek.
— Nigdy nie szedłem tędy — odpowiedział Pilbauer.
— Czem się pan więc kieruje, aby trafić?
— Rozkazem.
Było znowu cicho. Jewiszek chciał znów coś bąknąć, ale przestał: imponowało mu, że idzie z dedektywem i spoważniał bardzo.
— Czy ma pan przyprawiane wąsy? — zapytał się w chwili, gdy się tego najmniej spodziewał.
— Nie, a dlaczego? — zdziwił się Pilbauer.
— Czy pan nie jest za kogoś przebrany?
— Nie, to jestem ja sam — odrzekł dedektyw skromnie.
Jewiszek poczuł nagle sympatję do tego smutnego i cichego mężczyzny.