Strona:PL Karol Bołoz Antoniewicz-Poezyje 014.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

nowicie łaciński, francuski, włoski, angielski i niemiecki. Muzykę lubił namiętnie i bardzo w niéj był biegłym. W szlachetnéj i żywo czującéj duszy młodzieńca odezwało się także i poetyczne natchnienie, którego pierwsze kwiaty ukazały się jużto w osobnych wydaniach, już w pismach peryodycznych lwowskich.
Troskliwa matka chcąc czuwać zbliska nad każdym krokiem ukochanego syna w tych pierwszych a najniebezpieczniejszych latach młodości, mieszkała we Lwowie przez cały czas pobytu jego w tém mieście. Widziała ona z radością, jak zarody cnoty zaszczepione w dziecinném sercu Karola obfite przynosiły owoce. Na dowód jego dobroci i miłosierdzia już w tak wczesnéj objawiających się młodości, jedno tylko przytoczę zdarzenie. Przechadzając się pewnego razu w porze zimowéj po wałach zamkowych we Lwowie, napotkał kilkoletniego sierotę umierającego prawie z głodu i zimna. Wzruszony litością okrył własnym płaszczem biednego chłopca, a wziąwszy z sobą do domu nietylko go żywił i odzie-